Pogoń Szczecin potwierdza, że po przeprowadzonych wewnętrznie analizach kierunków rozwoju klubu oraz strategii zmian w obszarze sportowym CEO Tan Kesler - z pełnym wsparciem grupy właścicielskiej - podjął w porozumieniu z Dariuszem Adamczukiem decyzję o zakończeniu współpracy z kilkoma długoletnimi członkami pionu sportowego.
Zmiany obejmują odejścia dyrektora pionu sportowego Dariusza Adamczuka, szefa skautingu Sławomira Rafałowicza oraz skautów pierwszej drużyny Rafała Żerebeckiego i Łukasza Waltera.
Każda z tych osób w wartościowy sposób przyczyniła się przez lata do rozwoju Pogoni Szczecin. Klub pragnie wyrazić szczerą wdzięczność za ich zaangażowanie i profesjonalizm. Dziękujemy im za ich poświęcenie i życzymy wszystkiego najlepszego w dalszej karierze zawodowej.
Pogoń Szczecin przegrała 1:2 z Piastem Gliwice w wyjazdowym meczu 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tym samym granatowo-bordowi ponieśli drugą w tym roku ligową porażkę. Bramki dla gospodarzy zdobyli Tihomir Kostadinov i Michał Chrapek, a honorowe trafienie dla naszej drużyny zaliczył Efthymis Koulouris.
Początek rywalizacji wyglądał tak, jak można było się tego spodziewać. Gliwiczanie głęboko cofnęli się na własną połowę, postawili zasieki i czekali na możliwość kontrataku. Z kolei niewiele brakowało do tego, żeby Portowcy prostym sposobem rozmontowali defensywę Piasta. Leo Borges z autu wrzucił piłkę w pole karne przeciwnika, gdzie w dużym zamieszaniu do dogodnej sytuacji strzeleckiej doszedł Danijel Loncar, lecz uderzył ponad bramką. Granatowo-bordowi mieli inicjatywę w grze, z tym że nie przekładało się to na dużą liczbę szans do objęcia prowadzenia.

O godzinie 10:00 PZPN uruchomił sprzedaż biletów na finał Pucharu Polski, w którym zmierzą się Pogoń Szczecin i Legia Warszawa. Niestety podobnie jak w poprzednim roku serwery nie były przygotowane na takie obciążenie (na zdjęciu komunikat ze strony). Już od wczoraj był problem z dostaniem się na dedykowaną sprzedaży biletów stronę.
Pogoń zamierza wystartować z dystrybucją biletów w piątek o godzinie 15:00, wówczas bilet będą mogli zakupić posiadacze karnetów. Nadal nie ma informacji o sposobie dystrybucji biletów przeznaczonych dla SKPS. Z komunikatu zamieszczonego w mediach społecznościowych przez SKPS wynika, że na tą chwilę nie ma porozumienia w tej sprawie między klubem a Stowarzyszeniem.
Treść: Oświadczenie SKPS Portowcy
Natalia Radkiewicz, bramkarka Pogoni Szczecin zadebiutowała wczoraj w meczu seniorskiej Reprezentacji Polski podczas spotkania z Bośnią i Hercegowiną, w ramach spotkania Grupy 1 Dywizji B w Lidze Narodów. Polki zremisowały z rywalkami 1:1, wyrównujące trafienie zaliczając w doliczonym czasie gry. To był drugi mecz tych zespołów w ciągu pięciu dni. W miniony piątek Polki wygrały w Gdańsku aż 5:1. W tabeli po czterech kolejkach podopieczne Niny Patalon prowadzą z dorobkiem 10 punktów, druga jest Irlandia Północna - 7, trzecia Bośnia - 4, a czwarta Rumunia - 1.
Niesamowity Jovan Novak (Serb zanotował Triple-Double 16 punktów, 12 asyst i 11 zbiórek) poprowadził Kinga Szczecin do piętnastego zwycięstwa w sezonie 2024/2025. Szczecinianie wygrali 105:100 z Dzikami Warszawa, ale potrzebowali do tego dogrywki.
King przyzwyczaił już swoich kibiców, że w Netto Arenie prezentuje się gorzej, niż w meczach wyjazdowych. Pierwsza połowa starcia z Dzikami to potwierdziła. Wilki Morskie przegrywały ją 39:49.
Pogoń Szczecin znów to zrobiła. Po fatalnej pierwszej części spotkania, w drugiej rozbudziła cały stadion. Wprowadziła wręcz w stan euforii. Kibice, którzy przyszli obejrzeć to widowisko, a było ich dokładnie 19938, wynudzili się przed przerwą. Po zmianie stron każdy ze stadionu wychodził z ogromną satysfakcją. Portowcy ograli GKS Katowice aż 4:0 i na dobre włączyli się w walkę o ligowe podium.
Po emocjach związanych z półfinałem Pucharu Polski, powracamy do rywalizacji w PKO BP Ekstraklasie.
Portowcy zajmują obecnie 4. miejsce w tabeli, jednak ciągle mają szansę powalczyć o pozycję na podium na koniec sezonu. W tym celu potrzebne są jednak zwycięstwa. W niedzielnym starciu z GKS-em Katowice liczą się tylko trzy punkty!
Szczeciński beniaminek, po pechowej porażce przed tygodniem w Bytomiu, tym razem zdobył komplet punktów pod Jasną Górą.
W meczu na sztucznej trawie (obficie polewanej wodą przed zawodami) i bez udziału publiczności, z klubem seryjnie wygrywającym na swym stadionie, ale ukaranym ujemnymi punktami i będącym formalnie w stanie likwidacji (likwidowaną Spółkę Akcyjną Skra zastąpiło stowarzyszenie Skra, a PZPN zaakceptował tę roszadę).
|
|
|